11 listopada, Święto Niepodległości. Wiele osób będzie chciało zrobić kokardy
narodowe zwane czasem (choć ponoć błędnie) kotylionami, prezentuję zatem instrukcję jak w prosty sposób
zrobić kotylion. Będzie to kokarda zrobiona z modeliny, zatem trwała, odpowiednia dla tych, w palcach których, nic co papierowe nie przetrwa :D
Kilka słów o kokardach narodowych:
Teoretycznie
kolejność barw w kokardach narodowych nie jest przypadkowa,
praktycznie, obserwuje się pełną dowolność. Nawet znawcy tematu
sprzeczają się co do ustawienia barw w kokardach i nigdzie nie można
znaleźć jednoznacznej odpowiedzi jaka ona ma być biało-czerwona czy
czerwono-biała. Ta zawierucha, która panuje w barwach rozet, nie ustanie
póki nie dojdzie do uzupełnienia ustawy i jednoznacznego określenia
wyglądu rozety. Ja tu przedstawiam wersję z czerwonym kolorem
obwodzącym, bo to wersja, za którą opowiadają się historycy i heraldycy.
Kokarda, czyli kolista rozeta powinna mierzyć od ok 4 do 7 cm
i składać się z dwóch okręgów białego w centrum oraz okalającego go
większego czerwonego. A dlaczego tak, skoro zdarza się widzieć
samego prezydenta Komorowskiego z rozetą o odwróconych barwach? Dlatego,
że biel w sercu rozety symbolizuje orła białego na czerwonym tle godła,
bo zgodnie z heraldycznym znaczeniem barw kokarda odnosi się do godła
Królestwa Polskiego (białego orła na czerwonym polu).
Encyklopedia
Gutenberga z 1931r w haśle Kokarda Narodowa wskazuje: „[…] kokardka
narodowa polska ma mieć tylko środek (serce) biały otoczony na zewnątrz
barwą czerwoną. Kolor bowiem biały jako zastępujący orła białego musi
być zawsze na pierwszem miejscu drugie miejsce przypada barwie tarczy t.
j. barwie czerwonej”.
Ale jak to zawsze bywa od reguły jest wyjątek i ta sama encyklopedia
wskazuje, że można mieć biały otok jako zewnętrzny pod warunkiem
zastosowania się do wskazówek. „Kokardki państwowe (narodowe) polskie
okrągłe mają mieć […] środek (serce) biały objęty kołem czerwonem poza
którem na zewnątrz jest jeszcze biały otok”.
Polskie malarstwo
historyczne nie pomaga, często obrazuje powstańców z kokardami o białym
obwodzie i czerwonym środku, dla większego pomieszania dodam, że i flaga
nasza na tych obrazach często jest czerwono-biała. To dlatego, że
dopiero od 1919 roku posiadamy urzędowo zatwierdzoną flagę w układzie
biało-czerwonym.
Potrzebna nam będzie modelina, linijka i zapinka do broszki opcjonalnie agrafka oraz dla tych co wykazują większy pedantyzm wykonania np mała szklanka, kieliszek lub coś w typie foremki do wycięcia kółek. Pamiętając, że wielkość kokardy to między 4 a 7 cm.
Jak zrobić kotylion, kokardę narodową na 11 listopada, krok po kroku:
1. W pierwszym kroku wykonujemy trzy kule z modeliny, największa czerwona na spodnie koło. Ja użyłam pół standardowej "porcji" modeliny. Biała mniejsza od czerwonej bo, uszczuplona o oderwany kawałek na trzecią kulkę.
2.Rozpłaszczamy wszystkie trzy.
3. Przy pomocy linijki robimy wgłębienia dzieląc na pół, na pół, i każdą ćwiartkę na pół i dalej na pół aż będzie ładnie:)
4. W tym punkcie czas dla pedantów... koła ręcznie uformowane można wyrównać docinając ich kształt szklanką lub inną formą.
5. Składamy części od największej do najmniejszej wyśrodkowując je i układając w kształt kotyliona
6. Od spodu montujemy zapinkę wciskając ją w modelinę. Uwaga, bądźcie delikatni bo, nieostrożne nadużycie siły może zrujnować całą pracę.
7. Wypiekamy wedle wskazań na opakowaniu modeliny.
Po wystudzeniu przypinamy :)
Jak widzicie nie jest to jakieś zadanie niewykonalne, kilkoma prostymi działaniami zrobimy kokardę narodową.
Jeśli jednak wolicie inny materiał niż modelinę, podaję link do wpisu, w którym znajdziecie instrukcję jak zrobić kotylion z papieru oto on .
sobota, 4 listopada 2017
środa, 1 listopada 2017
Dekoracja jesienna. Dynia, bibuła i papierowy ręcznik.
Wielki powrót małą dynią.
Na podbicie atmosferki jesiennej, dodanie kolorytu szarości za oknem, zróbmy z naszymi dzieciakami, dzieciaczkami i dziecinami bardzo łatwe i kolorowe dynie. Ze względu na łatwość wykonania może to być zabawa dla maluchów. Niewiele materiałów, niewiele czynności i mało czasu to recepta prawie idealna... prawie, bo realizm dyni trzeba sobie dopowiedzieć ;)
Potrzebne materiały: ręcznik papierowy, bibuła kolor pomarańczowy i zielony, wełna w kolorach natury, nożyczki, opcjonalnie przybory do malowania by podrasować dynię.
Jesienna dekoracja DYNIA Z BIBUŁY instrukcja krok po kroku
1. Udzieramy sobie kilka części ręcznika papierowego, ile nie określam i więcej tym większa dynia. Miętolimy i kształtujemy kształt kulisty, owijamy całość równie zmiętoloną pomarańczową bibułą. Tworzymy coś co przypomina kulę.
2. Ucinamy sobie wełny kawałek i zawijamy nasza kulę zabezpieczając przed rozwinięciem. węzy robimy takie jak przy obwiązywaniu prezentów krzyżując sznurki. Koniec wiążemy na kokardę.
3. Z jednej strony wciskamy nieokreślony kształt wydarty i zmiętolony z zielonej bibuły, ma to przypominać zieleń liścia. Choć po prawdzie liść u samej nasady dyni nie rośnie więc decyzję o tym liściu pozostawiam Wam.
4. Na koniec by podrasować nasze dynie, by nadać im odrobinę "realizmu", możemy za pomocą farb popryskać i podmalować całość w fajne, kolorowe łatko-ciapki.
Tak, to już koniec. Uwinęliśmy się w chwilę, dłużej dynie będą schły:) Zaletą tak szybkiej roboty jest to, że można dyni zrobić więcej podczas jednych zajęć i udekorować pokoje czy sale ich sporą ilością.
Po inne jesienne pomysły zajrzyjcie do działu JESIEŃ
Na podbicie atmosferki jesiennej, dodanie kolorytu szarości za oknem, zróbmy z naszymi dzieciakami, dzieciaczkami i dziecinami bardzo łatwe i kolorowe dynie. Ze względu na łatwość wykonania może to być zabawa dla maluchów. Niewiele materiałów, niewiele czynności i mało czasu to recepta prawie idealna... prawie, bo realizm dyni trzeba sobie dopowiedzieć ;)
Potrzebne materiały: ręcznik papierowy, bibuła kolor pomarańczowy i zielony, wełna w kolorach natury, nożyczki, opcjonalnie przybory do malowania by podrasować dynię.
Jesienna dekoracja DYNIA Z BIBUŁY instrukcja krok po kroku
1. Udzieramy sobie kilka części ręcznika papierowego, ile nie określam i więcej tym większa dynia. Miętolimy i kształtujemy kształt kulisty, owijamy całość równie zmiętoloną pomarańczową bibułą. Tworzymy coś co przypomina kulę.
2. Ucinamy sobie wełny kawałek i zawijamy nasza kulę zabezpieczając przed rozwinięciem. węzy robimy takie jak przy obwiązywaniu prezentów krzyżując sznurki. Koniec wiążemy na kokardę.
3. Z jednej strony wciskamy nieokreślony kształt wydarty i zmiętolony z zielonej bibuły, ma to przypominać zieleń liścia. Choć po prawdzie liść u samej nasady dyni nie rośnie więc decyzję o tym liściu pozostawiam Wam.
4. Na koniec by podrasować nasze dynie, by nadać im odrobinę "realizmu", możemy za pomocą farb popryskać i podmalować całość w fajne, kolorowe łatko-ciapki.
Tak, to już koniec. Uwinęliśmy się w chwilę, dłużej dynie będą schły:) Zaletą tak szybkiej roboty jest to, że można dyni zrobić więcej podczas jednych zajęć i udekorować pokoje czy sale ich sporą ilością.
Po inne jesienne pomysły zajrzyjcie do działu JESIEŃ