poniedziałek, 30 marca 2020

Świąteczne prace manualne - kurczaki z kamyków

Świąteczne tematy czas start!!
Na pierwszy ogień kurczaczki, ale nie takie mięciutkie, o nie, tu mamy do czynienia z prawdziwymi twardzielami  :)
Dziś proponuje znaną już chyba wszystkim zabawę w malowanie kamyków, ale w odsłonie Wielkanocnej.
Na tym blogu mieliśmy już malowanie kamieni w kilku odsłonach:
1. pszczela Dzień Ziemi 
2. Halloween 
3. Boże Narodzenie 
może jeszcze by coś się znalazło...



Jeśli chodzi o materiały, to raptem kila rzeczy musimy zorganizować. Oczywiście, kamyki to podstawa, ale także farby, flamastry lub kredki do ich kolorowania. 


Jak krótka jest lista materiałów, tak krótka instrukcja:
Malujemy kamyki na ogólny kolor kurczaka, a po wyschnięciu farby (jeśli na farbę się zdecydujemy) dalej działamy z kredkami, mazakami albo jeśli dysponujemy cieniutkim pędzlem, to farbą i kształtujemy im buziaki, zarys skrzydełek i nóżek. 


Proponuję zajrzeć do wpisów z innymi pracami opartymi o pomysł kolorowania kamieni, zwłaszcza do odsłony z pszczołami, bo tam właśnie pokazane jest jak świetnie do tej zabawy sprawdzają się kredki. W odsłonie na Halloween mamy połączenie farb i mazaków tak jak tutaj, a wpis na Boże Narodzenie to już czyste działanie z farbą. 


Na zakończenie odsłaniamy tajemnice kamieni. Tak to te same co na Halloween :) Mamy teraz dwustronne ozdoby na dwie okazje.... 



Trzymajcie się ciepło i zdrowo :) 


poniedziałek, 23 marca 2020

Zrób to sam - domek dla lalek z pudełka od zapałek - LALKA

Dziś niejako kontynuacja poprzedniego wpisu. Jeśli domek powstał, przyda się kogoś w nim zakwaterować.
Zatem naturalne się wydaje dodanie prościutkiej i szybkiej instrukcji na wykonanie lalki - mieszkanki domku z pudełka od zapałek.


W najprostszej wersji jest zrobiona z plasteliny, oczywiście można sięgnąć po modelinę i efekt pracy utwardzić.

Wedle instrukcji obrazkowej postępując:
1. Formujemy główne elementy ciała lalki. Patrząc od góry, kula koka, kula głowy, koło włosów, walec korpusu, walce rąk, kuleczka dłoni i płaski, ale nagniatany w kształt plisek prostokąt. Najważniejsza jest skala. Główny element, to głowa, która nie może swą wielkością przekraczać rozmiaru zielonego groszka.
2. Składamy całość. Do głowy doklejamy płaski element włosów, a później kulkę koka. Do korpusu po obu  stronach rączki, a między nimi kuleczkę dłoni. Gdyby był problem z utrzymywaniem się głowy, proponuje w środek wmontować fragment wykałaczki czy zapałki.
3. Trzecia część pracy, to doklejenie spódnicy, nadmiarem jak widać nie trzeba się przejmować, bo zwyczajnie go odetniesz. Dbaj tylko o to, by ten nadmiar celował na tył lali. Na zakończenie, ołówkiem lub igłą trzeba narysować oczka i buzię.


Po krzyku, lalka zrobiona może się wprowadzać i to nawet ze współlokatorką... o ile się pomieszczą i dogadają... bo po minach moich, to nie wiem...


Działaj, wciągaj w świat domków dla lalek i miniatury swe dzieci. Osobiście myślę, że chłopcom ta zabawa też się spodoba. Przecież można robić różne wnętrza. Teraz mi przyszło do głowy pomieszczenie strażaka, w tle zdjęcie wozu albo nawet jego rysunek, z jakiegoś patyczka czy rurki tę sławną rurę do zjeżdżania na akcję, a i lalkę można przerobić na dzielnego strażaka. Zamiast spódnicy - w połowie walca tułowia - czarny pas, a od dołu nacięcie sugerujące nogi w spodniach i może bez koka :p


Pamiętaj podczas pandemii, jeśli możesz działaj i pracuj w domu, wychodzenie ogranicz do minimum, dbaj o zdrowie swoje i innych.  
#zostańwdomu 

niedziela, 22 marca 2020

ALICJA CHCE CI COŚ POWIEDZIEĆ


#zostańwdomu
Alicja w krainie czarów.

Zrób to sam - domek dla lalek z pudełka od zapałek

Witajcie w tych dziwnych czasach, by Was troszkę odstresować i może nawet czymś zająć wkraczamy  z kolejną inspiracją! Domek dla lalek z pudełka od zapałek, to coś dla miłośników miniatury i budowania modeli w jednym. Nie ukrywam trzeba wykazać się odrobiną precyzji, bo jednak skala jest mała... Ale odwagi, dacie radę. A tym bardziej młodzi adepci budowania domków. Ja z tą plastyczną zabawą zapoznałam się w dzieciństwie, chyba w początkowych latach podstawówki. Ten pomysł przekazała mi mama, dziś po wieeeelu latach przekazuje ja;)



Pamiętam, że korzystałam z kolorowych papierów, przedmiotów znalezionych, a np postacie lepiłam z plasteliny.  W kwestii doposażenia domku sprawa jest otwarta, co kto ma, może to będą tkaniny, czy skrawki i wycinki z gazet albo kolorowy papier, a może farba.  Meble mogą być wykonane z papieru, z plasteliny lub być np przeobrażonym małym przedmiotem typu nakręteczka na tubkę, jako stolik... niech Was poniesie wyobraźnia.



Potrzebne rzeczy:
Pudełko od zapałek to podstawa, dalej zależnie od tego czym chcecie się posłużyć, zbieranina kolorowych papierów, tkanin itp, klej, nożyczki, obiekty znalezione...
Jeśli chodzi o nożyczki najlepiej sprawdzą się malutkie z ostrym czubkiem.



Zabieramy się za wykonanie:
1.
Wysuwamy szufladę pudełka, bo to ona jest naszą bazą. W części wierzchniej wycinamy okno.
2.
Działamy w zakresie organizacji wnętrza. Malujemy lub wyklejamy ściany, podłogę i sufit. Wstawiamy mebelki. Lepimy je np z plasteliny, wykorzystujemy drobiazgi znalezione w domu np wśród biżuterii. A może Wy podrzucicie jakiś pomysł?



Bardzo fajnie pracowało się przy tym domku.
Ta zabawa, to takie moje wspomnienie z dzieciństwa, pamiętam zwłaszcza jeden zimowy wieczór, kiedy siedziałam przy otwieranym z regału zielonym biurku - obok mnie brat - on wykonywał swój domek, a ja swój, teraz nie wiem, czy aby napewno tak go cieszyło to zajęcie jak mnie, być może chciał tylko, bym ja była szczęśliwa...


Jeśli chcesz zbudować domek dla lalek, to może zacznij od tej skromnej konstrukcji w pudełku? Wciągnij w te zabawę dzieciaki, może być fajnie.

#zostańwdomu
i trzymaj się zdrowo!

p.s. Jak myślicie, ta szklana kula, czyj to domek ? ;)