Zabawa na dziś, to akwarelowe smoki z kolorowych plam.
Czy wiecie, że istnieje coś takiego jak pareidolia? Pod dziwną nazwą kryje się dość znane zjawisko dopatrywania się kształtów nam znanych w innych dość przypadkowych, a nawet abstrakcyjnych. I tak, idąc ulicą w obdrapanym murze widzimy Pinokia, w chmurach żabę, dziura w chodniku to profil dziecka, lampy uliczne mają ludzkie twarze, a nawet księżyc zerka na nas swymi kraterowymi oczami...
Wysilmy się jeszcze trochę, pobudźmy wyobraźnię i umysł do pracy wyszukując smoczych kształtów w przypadkowych plamach wykapanych akwarelami.
Do zabawy potrzebujemy oczywiście akwarelek lub innych wodnych farb, wody najlepiej w spryskiwaczu do zwilżenia kartonu, wspomnianego kartonu super by było gdyby był z przeznaczenia do akwarel lub choć odrobinę grubszy niż taki typowy jak do drukarek, pędzle i na koniec - mazaki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz