piątek, 7 lutego 2014

Wielka wystawa rysunków, czyli relacja z zabawy.

Gdy już dziecko dorwie kredki nikt tego żywiołu nie powstrzyma, ale można dać się wciągnąć w ten wir ekspresji i razem rysować. RAZEM to coś, co nasi milusińscy lubią najbardziej!

Na zdjęciach prace pod tytułami "Lew" i "Kot" rysowała w większości mała, półtoraroczna Ala, drobne detale dorysowała ciocia Ola, czyli ja (po uprzednim uzyskaniu zgody autorki prac). Zdjęcia zrobione podczas wystawy zorganizowanej w galerii zwanej "Duży pokój".





Rysowanie to prawdziwe Jumanji, wciąga bez reszty :)

Tym wpisem chcę zachęcić do rysowania z dziećmi i dobrej zabawy w organizowanie wystaw w domowych galeriach na korkowych tablicach, czy jak my z Alą na kaloryferach. Pamiętajcie! Na wernisażu oczywiście obowiązkowe przekąski i zaproszeni goście, tata, mama, babcia, dziadzio...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz