Potrzebne materiały:
Oczywiście jak wskazuje pierwsze zdjęcie podstawa to papierowy talerzyk i bibuła. Kolor bibuły dowolny. Talerzyki wskazuje dwa, ale nie jest to konieczne. Dwa są potrzebne wtedy, gdy witraż chcemy uzyskać dwustronny (ale o tym później). Dodatkowo, jak prawie przy każdej pracy plastycznej potrzebujemy nożyczek, ołówka, farb, pędzli, kleju...
Zaczynamy.
1.We wnętrzu talerza rozrysowujemy scenę, którą sobie opracowaliśmy. Dla przypomnienia, scena ma być świąteczna lub zimowa ;D
2. Drugi krok jest dość oczywisty - wycinamy. Tu najlepsze by były nożyczki do paznokci, łatwiej wtedy o dokładność. Moje się okazały tępe totalnie. Nie było łatwo. Aha! Wy decydujecie co wycinacie, czy np postacie czy tło.To, co zostanie wycięte będzie przepuszczać światło. Jeszcze jedna mała uwaga, pomóżcie maluchom.
3. Po wycięciu czeka nas malowanie, koloru także nie narzucam, wybierajcie sami.
I teraz uwaga. Opcja dla tych co chcą czegoś więcej. Robimy tył, czyli wycięty wzór odrysowujemy przykładając jeden talerz do drugiego. Odrysowany wzór wycinamy.
4. Kolejny krok to podklejenie od spodu kolorowej bibuły. Sprawdźcie, która Wasza bibuła najlepiej pod światło wygląda i postawcie na ten kolor.
5. Sklejamy oba talerze, to krok opcjonalny, ale ja zachęcam, nie jest to jakoś bardzo skomplikowane, a witraż dobrze wygląda.
i gotowe...
Jeśli jesteś w tym momencie to znak, że kolejna realizacja za Tobą. Teraz już tylko podziwiamy efekt pracy i snujemy plany na kolejną.
p.s.
Czy nie wydaje Wam się, że ten witraż to tak naprawdę MIŚ? Oby Wam wyszły fajniejsze, prawdziwie świąteczne sceny :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz