czwartek, 3 października 2013

Sowa śnieżna odwiedzi nas zimą - DIY dekoracja

 Sowy śnieżne odwiedzają nasz kraj zimą. Do zimy jeszcze trochę czasu zostało ale już dziś można zadbać o towarzystwo dla nich. Zrobimy takie sympatyczne białe sowy. Do zrobienia tej prostej dekoracji czy też zabawki po raz kolejny użyjemy rzeczy znalezionych w domu. Trochę recycling a trochę zbieractwo, technika łączona:)  Łatwe w wykonaniu sowy, to prosta zabawa manualna dla dzieci w różnym wieku.



Przejrzyjmy zatem szafki.
Do zrobienia jednej sowy potrzebujemy dosłownie kilku rzeczy: rolkę po papierze toaletowym, papierowe foremki do babeczek (minimum dwie), biała farba plakatowa bądź akrylowa, kawałek białej kartki, czarny flamaster lub długopis żelowy, klej i nożyczki.



A gdy to wszystko zgromadzimy możemy zabrać się do pracy.
1. Górę rolki, od przodu i od tyłu zginamy do środka, (tak samo jak zaginamy opakowania na prezent),tym samym tworzymy głowę.
2. Korpus sowy czyli naszą rolkę malujemy białą farbą.
3. Teraz czas na dwie papierowe foremki. Jedną przecinamy na pół-to będą skrzydła, drugą tniemy na trzy części jak widać na zdjęciu każda innej wielkości, każda trochę większa od poprzedniej. Co ważne, w tym przypadku odcinamy spód foremki, przy skrzydłach spody zostawiamy. Dodam, że można tych części trochę więcej wyciąć jeśli chcecie by sowa miała więcej piórek na brzuszku.
4. Z kawałka białej kartki wycinamy dwa kółka-oczy, wielkość dwuzłotowej monety.
5. Skrzydła przyklejamy do pleców pod dowolnym kątem, zobaczcie na zdjęciu jaki ja wybrałam i sprawdźcie pod jakim kątem Wam odpowiada. Ważne by "falbankami" w dół.
6. Z przodu przyklejamy brzuszek i oczy. Zaczynamy od przyklejenia pociętych części foremek. Największa część na dole, a kolejne tak by poprzednia wystawała. Klejem smarujemy formę tylko na samym górnym łuku i dolnych rogach. Gdy pierzasty brzuszek już gotowy przyklejamy oczy. Umieszczamy je tak by odrobinę nachodziły na brzuszek, to nam zatuszuje ewentualne niedoskonałości, a poza tym nada sowie sympatyczny wygląd.
7. Jeśli tak jak u mnie każda z bieli ma inny odcień, pociągnijmy całość rozcieńczoną białą farbą. To pogodzi odcienie :)
8. Teraz zostało nam dorysowanie konturów. Bierzemy czarny flamaster i robimy łuk nad czołem na linii zgięcia, obrysowujemy kontur oczu a w środku rysujemy koła, trzeba też pamiętać o dziobie. Zróbmy go w kształcie rombu zaczynając pomiędzy oczkami a kończąc na piórach na brzuchu. Jeszcze tylko cienkie kreseczki pomiędzy falbankami-piórkami, na skrzydłach i na brzuchu.
I już :)




Teraz trzeba znaleźć godne miejsce dla sów. Można je postawić lub zawiesić na sznureczku bądź... nadziać na patyki :)
Doklejone do patyczków mogą być kukiełkami w domowym lub przedszkolnym teatrzyku.




p.s. mogą też być kukiełkami w szkolnym teatrze;)

2 komentarze: